Autor |
Wiadomość |
Kamcia
Tokio Maniak
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci? o_O
|
Wysłany:
Piątek 07-04-2006, 19:40 |
|
Ogór! Ale ja nie mogłam wiedzieć od małego w co będę wierzyc. Moi rodzice nie wierzą w nic. A ja nie jestem katoliczką bo nie wierzę w Boga. Jestem ateistką bo nie wierze w Boga (ateista to ten który nie wierzy w Boga ) Ja wierzę w reinkarnację i życie po życiu. Budda to nie Bóg lecz człowiek. Muszę jeszcze o tym poczytać, bo to ciekawe.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
shanti
Szaleniec!!! xD
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: mam w sobie tyle energii?! xDD
|
Wysłany:
Piątek 07-04-2006, 19:50 |
|
Kamcia napisał: |
ateista to ten który nie wierzy w Boga :P |
od kiedy? ateista nie wierzy w NIC. ani w Boga, ani w reinkarnacje, ani w Allacha itd.
Przeznaczenie to moj wlasny wymysl wiec nie wiem, czy mozna to nazwac kalwinizmem..
Pozatym.. Wiara to dosc skomplikowane i zlozone pojecie..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kamcia
Tokio Maniak
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci? o_O
|
Wysłany:
Piątek 07-04-2006, 20:00 |
|
No wiec wlasnie nozna kogos nazwac buddysta bo wierzy w zycie po zyciu. tak samo jak shanti w przeznaczenie. to sa jakby takie odlamy
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
shanti
Szaleniec!!! xD
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: mam w sobie tyle energii?! xDD
|
Wysłany:
Piątek 07-04-2006, 20:13 |
|
Chyba sie nie rozumiemy.. To nie sa odlamy, to sa inne wiary.
ateista - nie wierzy w nic i juz. nie mozna sie nazwac buddystycznym ateista bo wierze w reinkarnacje. nie. wtedy jestes buddystka. i juz.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kamcia
Tokio Maniak
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci? o_O
|
Wysłany:
Piątek 07-04-2006, 20:17 |
|
Nie chodziło mi o to shanti... Patrz: Ja wierzę w reinkarnację, ale niewiem dokładnie co to buddyzm. Ty wierzysz w przeznaczenie, ale podejrzewam, że nie zagłębiasz się bardziej co to kalwinizm. Więc nie można mnie nazwać buddystką, a Ciebie kalwinistką (czy jak to tam).
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
shanti
Szaleniec!!! xD
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: mam w sobie tyle energii?! xDD
|
Wysłany:
Piątek 07-04-2006, 20:23 |
|
Ja nie wierze w przeznaczenie, po prostu uwazam, ze nic nie dzieje sie bez przyczyny. To tylko taka teoryja xD
no ale, jak wolicie..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kamcia
Tokio Maniak
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci? o_O
|
Wysłany:
Piątek 07-04-2006, 20:27 |
|
AHa, no ale myslalam ze wierzysz... No ale oki
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Silvia
Konefka xD
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów [zapraszam na B4 na naparzankę z Resovią xD]
|
Wysłany:
Sobota 08-04-2006, 23:20 |
|
Mylicie pojęcie: wierzyć i wyznawać.
Shanti wierzy w przeznaczenie, ale go nie wyznaje!!!
Teraz ja - chrześcijanka, przedstawię pokrótce najważniejsze aspekty buddyzmu.
Budda wygłosił cztery prawdy:
1)Wszelkie życie jest żródłem cierpienia.
2)Przyczyną cierpienia jest niewiedza, wywołująca egoistyczne pożądanie i przywiązanie.
3)Istnieje droga prowadząca do kresu cierpienia.
4) Drogą tą jest ośmioraka ścieżka.
Aby wyjaśnić:
Ad 1) Całę życie człowieka jest dukkha, co oznacza cierpienie. Budda powiedział o tym, że pięć skupisk lgnięcia jest cierpieniem (narodziny, starość, choroba, śmierć; troska, żal, ból, rozpacz i zgryzota; związek z niekochanym, oddzielenie od kochanego; nie osiągnięcie tego, czego pragniemy). Dzieje się tak, ponieważ nie ma nic trwałego, wszystko ulega przemijaniu.
Ad 2) Przyczyną cierpienia są żądza i chciwość ludzka.
Ad 3) Stan doskonałego spokoju, który osiągany jest dzięki usunięciu tego korzenia cierpienia nazywany jest Nirwaną.
Ad 4) A ośmioraka ścieżka, czyli składająca się z ośmiu ogniw polega na:
- słusznym poglądzie (właściwy pogląd) - głównie wiara w naukę Buddy
- słuszne postanowienie (właściwe myślenie) - wykorzenienie żądzy i nieżyczliwości
- słusznym słowie (właściwa mowa) - wstrzymanie się od kłamstwa i obmowy
- słusznym czynie (właściwe postępowanie) - przestrzeganie Pięciu Przykazań
--------------------
Pięć buddyjskich przykazań to:
Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, nie niszczyć żywych istot.
Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, nie brać tego co nie dane.
Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, powstrzymywać się od złego seksualnego prowadzenia się.
Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, powstrzymywać się od niewłaściwej mowy.
Zobowiązuję się przestrzegać nakazu, powstrzymywać się przed spożywaniem napojów odurzających i narkotyków, które prowadzą do nieuważności.
------------------
- słusznym żywocie (właściwe życie) - utrzymywanie się z zajęcia nie wymagającego łamania przykazań
- słusznym dążeniu (właściwe dążenie) - dążenie do oświecenia
- słusznym skupieniu (właściwe rozważanie) - zastanowienie się nad sprawami myśli i uczuć
- słusznej medytacji (właściwe skupienie) - medytacja prowadząca do zrozumienia, że wszystkie rzeczy, jako złożone i zmienne, pozbawione są realnego bytu, a więc zasadniczo nie różnią się od siebie i cały świat jest jednością.
*******************
To takie najważniejsze aspekty wiary - podstawowe.
Teraz przejdźmy do:
*******************
reinkarnacji - sansary
Reinkarnacja, czyli odradzanie polega na tym, że po śmierci następuje kolejne życie, a po nim następne. Obecne życie było poprzedzone innymi. Ten cykl narodzin i śmierci nazywany jest Sansarą i sansara kończy się poprzez nirwanę. Nasze przyszłe wcielenie zależy od nagromadzonej karmy. Człowiek może wcielić się w zwierzę, a zwierzę w człowieka. Rośliny nie mogą się reinkarnować, ponieważ nie mają świadomości.
karma - dharma
Dharma jest prawem, mówiącym, że wszystko co się zdarza, ma swoją przyczynę oraz wywołuje skutek. Ostrzega ono, że to co robisz wróci do ciebie. Zgodnie z prawem Dharmy narodziny nowego człowieka są konsekwencją uczynków nagromadzonych przez umierającego. Gromadzenie uczynków podczas życia, będących przyczyną nowego odrodzenia, określono jako wytwarzanie karmy. (W SKRÓCIE - KARMA TO UCZYNKI POPEŁNIONE W ŻYCIU)
Oświecenie - Nirwana
Nirwana jest stanem duchowym trudnym do opisania. Tylko ten co go osiągnął może go opisać z większą precyzją. Trzeba podkreślić, że nie jest to miejsce gdzie idziemy po śmierci, jak raj. Jest to raczej stan ducha wolny od cierpienia, koniec sansary. Oświecenie następuje w wyniku połączenia pracy nad umysłem z wyzbywaniem się karmy. W wyniku oświecenia osiągamy stan nirwany, który łączy nas ze śmiercią.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kamcia
Tokio Maniak
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci? o_O
|
Wysłany:
Niedziela 09-04-2006, 19:26 |
|
Dzięki Sillvuś!!! Jestem Ci bardzo wdzięczna :* Kc
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Silvia
Konefka xD
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów [zapraszam na B4 na naparzankę z Resovią xD]
|
Wysłany:
Niedziela 09-04-2006, 20:49 |
|
Proszę bardzo ;*
I co, jesteś buddystką?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kamcia
Tokio Maniak
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci? o_O
|
Wysłany:
Niedziela 09-04-2006, 20:51 |
|
Czytam i czytam. Wiesz, nie można tak nagle zostać buddystką. Najpierw muszę się zapoznać z tą religią. Patrz ile zapoznawania się jest z katolicyzmem Zdecydowanie zgadzam się z pkt. 1, że wszelkie życie jest źródłem cierpienia. Mam prośbę: znasz może stronę, gdzie można poczytać o tym?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Silvia
Konefka xD
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów [zapraszam na B4 na naparzankę z Resovią xD]
|
Wysłany:
Niedziela 09-04-2006, 21:40 |
|
Ooo... Wszelkie życie jest żródłem cierpienia???
Sorry, ale wg mnie nie masz pojęcia o czym ty mówisz!
Po pierwsze: jeśli rzeczywiście tak uważasz to czemu nie jesteś chrześcijanką? Przecież wyraźnie jest powiedziane, że człowiek, jeśli chce zostać przyjęty do Królestwa Bożego musi nieść swój krzyż - czyli cierpieć. CO OCZYWIŚCIE NIE OZNACZA, ŻE NIE ZAZNAJE RADOŚCI!!!
Po drugie: czy ty wiesz o czym mówisz? Jesteś szczęśliwą nastolatką. Jesteś zdrowa, młoda, nie umierasz z głodu... Więc - jak ty, Twoim zdaniem, cierpisz? To, że masz czasem zmartwienia nie oznacza, że CAŁE życie jest cierpieniem.
-----------------------------------
Stronki o buddyźmie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Folia
pojeb ^^
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Niedziela 09-04-2006, 21:44 |
|
Silvia... ale skąd wiesz co dzieje się w serduszku Kamili .
Życie jest okrutne jak kocha się kogoś, a ta osoba o tym nie wiem. Nie możesz mu o tym powiedzieć.
Ehh... Fuckin. Jestem zła i może teraz zgrzesze... ale mam żal do Boga, że pomieszał języki Dla mnie mógłby istnieć sam niemiecki ().
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Silvia
Konefka xD
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów [zapraszam na B4 na naparzankę z Resovią xD]
|
Wysłany:
Niedziela 09-04-2006, 21:57 |
|
Folia, ale jeden mały życiowy problem jak platoniczna miłość nie przekonuje mnie, że CAŁE życie jest cierpieniem.
Bo na pewno Kama jest normalną dziewczyną - lubi się pośmiać, pobawić - ale według buddyzmu nawet zabawa jest cierpieniem!
No i Bóg nie pomieszałby języków, gdyby ludzie nie byli pyszni i nie chcieli uwłaczyć Jego Świętości, budując wieżę Babel.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kamcia
Tokio Maniak
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci? o_O
|
Wysłany:
Poniedziałek 10-04-2006, 20:31 |
|
Ekhm. Powracam. A więc. Oczywiście, każde życie jest cierpieniem. To, że nie umieram z głodu i jestem nastolatką nie oznacza, że nie cierpię. Niewiem po co to pisze, ale muszę Ci jakoś to wytłumaczyć.
Moi rodzice od miesiąca nie odzywają się do siebie. Prawdopodobnie się rozstaną. Mój brat ma mnie w dupie, nie szanuje mnie i wogóle. Jedyne co to moje przyjaciółki. Ale tu też jest jakieś ALE Moja mama zakazuje mi się z nimi spotykać. Nie mam chłopaka. od roku kocham takiego Patryka, który dawał mi pełno nadzieji. Wczoraj powiedział, że mu się podobam i w ogóle, ale nie chce ze mną być. miałam dwie próby samobójcze. raz uciekłam z domu. Prawie sięgnełam po narkotyki. Ale nadal Sylvuś z tym żyję. Próbuję jakoś to pokonać, jakoś to zwalczyć i może się uda, bo z mamą mam coraz lepsze kontakty. Jest coraz lepiej. W każdym razie w tym wypadku musisz się ze mną zgodzić.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|