Opowiadanie typu Harlequin z lekką nutką szyderry, przez 2 r

Wysłany: Wtorek 04-04-2006, 17:14

No i dałam nowe. Mam nadzieję, że się podoba... Miłego czytania :*

Właśnie trwał koncert Tokio Hotel. Wszaski jak nigdy dotąd. Stały tam cztery dziewczyny. To one były szczęśliwymi zdobywcami jedynego w swoim rodzaju spotkania z tym zespołem. Wygrały je całkiem przypadkowo. Któregoś pięknego dnia (którego nie zapomną do końca życia) poszły jak zawsze do szkoły. Kiedy podchodziły, zauważyły, że coś przed nią się dzieje. Tłum krzyczących dziewczyn stało i wymachiwało rękami. Dziewczyny, jak to mają w swojej naturze, były ciekawe co tam jest. Szybko podbiegły do rozszalałego tłumu i wbiły się do przodu. Widok dość niezwykły. Przed nimi stała na podeście dyrektorka ich gimnazjum i mówiła coś przez mikrofon:
- Wiem, że niektórzy z was nie wiedzą jeszcze o co chodzi. Nasza szkoła ma zaszczyt przyjąć niemiecki zespół Tokio Hotel. Okazało się, że wygraliśmy konkurs na najlepszą opowieść o tym zespole. Mam dla autorki wspaniałą wiadomość. Otóż ona i jej 3 koleżanki mają szansę spotkać się z chłopakami.
Olka już wiedziała, że to ona. Nie mogło być inaczej. Napisała tą pracę. Pomagały jej w tym dziewczyny. Nie mogła wytrzymać ze szczęścia. Spojrzała się na swoje przyjaciółki. One też o tym wiedziały. Razem w czwórkę kochały ten zespół.
- Dziewczyna, która napisała tą pracę niech zgłosi się do mnie dziś o 12. Niech przyjdzie razem z wybranymi koleżankami. A teraz dziękuję za uwagę i proszę iść na lekcje. Wszyscy już się rozchodzili do szkoły.
- Kurde! Olka! Wygrałaś! – wrzasnęła Aga.
- No wiem, wiem! A wy jedziecie ze mną!
- Co? – zdziwiły się wszystkie.
- No tak, a co wy myślałyście? Że pojadę z Dorotą z 2b?
Wszystkie ryknęły śmiechem. Dorota była osobą z sąsiedniej klasy dziewczyn i powszechnie znaną ze swoich straaasznych włosów. Nie była zbytnio lubiana, lecz miała na pewno jakąś tam grupkę przyjaciół.
- Nie mogę w to uwierzyć! Czaicie? Wysyłałam listy do wszystkich! Do telewizji, do gazet, a tu taki klops! Nie no nie mogę! Ciekawe kiedy jedziemy?
- Pewnie jak oni będą u nas w Polsce… Czyli za… Kurde! Za tydzień! Aaaaa!
Znów krzyki dziewczyn rozległy się na placyku przed szkołą.
- Ok, chyba idziemy do szkoły no nie? O 12 u dyrektorki.
- A która jest?
- No 10:50.
Wszystkie poszły do szkoły, a na korytarzu istny chaos. Fanki TH załamane, że to one nie wygrały. Niektóre ryczały.
- Trochę mi ich żal, że to my jedziemy.
- No, ale to w końcu ty napisałaś pracę, no nie? – podsumowała Gosia.
Bardzo powoli minęła im ta lekcja. Ciągle myślały o tym spotkaniu. Jak będzie? Kiedy? I w ogóle co tam będą robić. Ale pomimo tego wszystkie były szczęśliwe.
W końcu nadeszła godzina 12. Wszystkie zebrały się w pokoju dyrektorki…

I jak? Resztę dodam wieczorem, bo na tańce idę... Very Happy

Wysłany: Wtorek 04-04-2006, 17:34

Mi się podoba. Całkiem fajne, tylko szkoda, że takie króciutkie Very Happy

Co do dalszego ciągu - nie mam pomysłów, ale proponowałabym rozweselić to opowiadanie, bo tragiczne są... tragiczne xD To moje zdanie, bo wolę się pośmiać, niż rozczulić.
Kamilka, pisz szybko dalej - jestem ciekawa co wyniknie z wizyty u sąsiadów głównej bohaterki, która, tak nawiasem mówiąc, ma piękne imię Twisted Evil

Wysłany: Środa 05-04-2006, 17:13

I'm so so sorry ..... What's .... what's the matter? Bo nei czaje Neutral

Wysłany: Środa 05-04-2006, 17:17

e noo... nie zdążyłam przeczytać Razz

Wee no dajj xD

Wysłany: Środa 05-04-2006, 20:02

Mi się podoba, tylko czegoś mi w tym brakuje, nie powiem Ci czego, hehe xP
I zgadzam się z Silvią rozwesel to, szydera rlz xD

Wysłany: Środa 05-04-2006, 20:40

Dodam jutro... Sorry, ale nie mam smykały do szydery... Ja to bardziej z Harlequinów... (Trochę tandeta...) Jak ktoś chce to niech czyta, ła jak nie to nie. Very Happy

Wysłany: Środa 05-04-2006, 22:23

Całkiem fajne i ciekawe ci to wyszło xDD
jak mogłas w takim momentcie przerwać co ?? xPP
nie no fajne jest xD

Wysłany: Czwartek 06-04-2006, 16:11

Kamcia, nie trzeba było tamtgo opowiadania usuwać, jestem ciekawa co byłoby dalej, ale to też jest fajne.
Czekam na dalszą część! Very Happy

Wysłany: Piątek 07-04-2006, 12:52

Jakby to było, jakbym nie był okrutna Razz

Kolejne opo, o czterech dziewczynach, które mają wspaniały talent pisarski i są... Z POLSKI! Tak, tak! Ludzie, Polska rulez! Pozatym, chłopcy z Tokio Hotel zorganizowali świetny konkurs o opowiadanie o nich... Uch, tak! Neutral

Jestem na tak i na nie. Może i się coś fajnego rozwiąże, choć... No, dobra. Wierzę, że będzie lepiej.
Czekam.
Czekam na to, aż w Olce zakocha się któryś z bliźniaków Laughing

Pisz, zobaczymy czy będę miała się do czego przyczepić.
Weny! ;*
Kate Twisted Evil

PS To tylko moje zdanie, nie mieć wontów do mnie, że je wyrażam Razz

Wysłany: Piątek 07-04-2006, 20:05

Jak Kate, to i ja xD
Mam trochę inne zdanie...
Jak dla mnie to kolejny polewkowy szajs... Fabuła jest już znana, wiadomo, co stanie się na końcu, na początku, w środku... Ale będzie można się pośmiać xD
Czyli można powiedzieć, że oficjalnie jestem na dokładne NIE, ale nieoficjalnie mogę czasami tu wejść i sobie czytnąć xD

Wysłany: Piątek 07-04-2006, 20:09

Nie no załamuje się normalnie... Wasze zdanie jest dla mnie ważne. Ok jest szajsem wiem. Dajcie mi 2 tyg... A ten szajs będzie zupełnie inny niż myślicie mam nadzieje ze zaskocze was pozytywnie Smile

Wysłany: Piątek 07-04-2006, 20:15

Kamcia nie przejmuj sie. Dla Chloe wszystko co nie jej jest szajsem..
to juz tradycja, nie ma co sie zalamywac. nawet jakby sie jej bardzo podobalo to powie ze bleee, ochyda i w ogole rzygi kota.
pisz, pisz!

Wysłany: Piątek 07-04-2006, 20:18

Heh... dzieki wielkie za wsparcie Smile

do jutra pomysle ale dzieki :*

Wysłany: Piątek 07-04-2006, 21:31

O co Wam chodzi, Kate i Chloe, z tym: "jestem na tak lub nie"???
To jakiś "Idol" czy coś???

Kamila wkleiła tu tylko swoje opowiadanie. Jeśli komuś się chce czytać - to czyta. <- Cała filozofia...
Ale czy jest gdzieś słowo od niej, że pyta się o opinię???
Nie.
Ona tylko życzyła miłego czytania i wyrażała nadzieję, że komuś jej dzieło się spodoba.

I co to właściwie znaczy: "jestem na nie"?

Wysłany: Sobota 08-04-2006, 9:17

Powiem baaardzo szczerze .... podoba bi się sens tego opka xD Troszkę pogmatwane, bo raczej nie możliwe ale w końcu tutaj działa nasza wyobraźnia a nie TRUE STORY xD Podoba mi się Razz

Pisz kobitko dalej bo tylko jedną część tutaj masz Razz